Przez cały tydzień biegałam za wiosną, starając się, żeby nic mi nie umknęło i o mały włos nie przeoczyłabym kolejnej akcji pieczenia chleba, którą tym razem zorganizował Amber z blogu Kuchennymi drzwiami. Dzisiaj jednak udało mi się wstać na prawdę wcześnie i nadgonić przynajmniej niektóre z zaległości. Właściwie była to sama przyjemnośc, ponieważ ranek miną mi na pieczeniu chleba i pierwszym "balkonowaniu" w tym roku - bardzo zależało mi na posianiu kwiatów i ziół właśnie teraz, ponieważ obecna faza księżyca sprzyja wzrostowi roślin.
Chleb zaproponowany przez Amber jest cudownie bezpretensjonalny: łatwo się go przygotowuje (nie należy zrażać się trudnymi nazwami - wszystko się pięknie wyjaśnia), szybko rośnie, szybko się go piecze i... równie szybko znika. Jest miękki i puszysty jak wiosenna chmurka, a podczas pieczenia napęłnia dom cudownym zapachem. Zachęcam wszystkich do wypróbowania tego chleba, zwłaszcza takich niecierpliwców jak ja. Zapraszam do odwiedzenia blogu Kuchennymi drzwiami, gdzie możecie zobaczyć cudowny chleb, upieczony przez Amber, jak również do zapoznania się z wypiekami wszystkich wspaniałych uczestniczek chlebowej akcji: Anny, Anny-Marii, Agi, Margot, Atiny, Bożeny,
Eweliny, Eweliny, Gosi, Joanny, Joli, Kamili, Kaprysi, Kasi, Katarzyny, Laury, Lidii, Magdy, Magdy, Marty, Marzeny, Moniki, Mysi, Olimpii, Pauliny, Wiewiórki, Wisły, które serdecznie pozdrawiam i dziękuję za wspólne pieczenie!
Chleb z brązowym ryżem i thang zhong
składniki na dwa bochenki po ok.560 g każdy lub cztery po ok.280g każdy
480g maki chlebowej lub innej silnej
30 g mleka w proszku
40g cukru
8 g soli
8g drożdży instant
200 g mleka
170 g thang zhong
40 g masła
180 g brązowego gotowanego ryżu,niesolonego,ostudzonego
thang zhong
30g mąki chlebowej
150g mleka
Mleko w temp. pokojowej i mąkę umieścić w garnku.
Wymieszać trzepaczką i postawić na małym ogniu.Podgrzewać cały czas mieszając aż na powierzchni masy pojawia sie ,wiry' a całość zacznie gęstnieć.
Zestawić z ognia i od razu nakryć folią spożywczą,odstawić do wystudzenia.
Ciasto chlebowe
W misce umieścić wszystkie składniki ciasta,oprócz ryżu i masła.Wyrabiać ok 5 minut.Dodać masło i wyrabiać aż ciasto będzie gładkie i błyszczące.
Dodać ryż i wyrabiać aż ryż równomiernie rozłoży się w cieście.
Utworzyć z ciasta kulę i umieścić ją w wysmarowanej tłuszczem misce.Przykryć ściereczką i zostawić do wyrośnięcia na 45-60 minut.
Wyjąć ciasto na blat i podzielić na dwa lub cztery bochenki.
Przykryc i zostawić na 15 minut.
Umieścić je w formach i zostawić do wyrośnięcia ,aby ciasto wypełniło 80-90% foremki/45min.- do godziny w temp.ok.30 st.C/
Piekarnik nagrzać do 190 st.C.
Piec chleby ok. 35 minut.
Jeżeli za szybko się rumienią,położyć na blachach folię.
Wyjąć z piekarnika,wystudzić na kratce.
Kroić nożem z ząbkami.
Smacznego!
Piękny chlebek!
OdpowiedzUsuńCieszę się,że smakował.
I dziękuję Ci za wspólne chlebowe chwile!
Był wyśmienity - dziękuje raz jeszcze za zaproszenie i motywację do pieczenia!
UsuńPoranki o zapachu chleba są cudowne!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie:)
O tak! Ja również dziękuję!
UsuńChleb prezentuje się wspaniale...
OdpowiedzUsuńmiło było wspólnie brać udział w piekarzeniu :)
Bardzo dziękuję - było super!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że Cię pominęłam na liście, mam nadzieję ,że mi wybaczysz:-). Twój chlebek jest fantastyczny, dziękuję za wspólny czas:-)
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi, łatwo jest kogoś przeoczyć. Dziękuję również za wspólne pieczenie!
UsuńMasz absolutną rację - ten chleb równie szybko znika jak rośnie :)
OdpowiedzUsuńPiękne chlebki i piękne światło na Twoich zdjęciach ...
Dziękuję za wspólnie spędzony czas podczas pieczenia chleba ...
Pozdrawiam :)
Haha - to niestety najprawdziwsza prawqda - mi na niedzielne śniadanie został marna pięteczka.
UsuńDzięki za wspólne pieczenie, odwiedziny i miłe słowa. Pozdrawiam serdecznie.
Madziu chlebek upiekł Ci się wspaniale i zgadzam się z Tobą - chleb jest całkiem bezproblemowy, ekstra szybki i jeszcze szybciej znikający :) u mnie znikał w niewyjaśnionych okolicznościach :)
OdpowiedzUsuńDzięki naszemu wspólnemu pieczeniu znalazłam Twój blog. Nie mam pojęcia czemu nie trafiłam do Ciebie wcześniej. Teraz już będę Cię odwiedzać.
Dziękuję za fantastyczne wspólne chwile przy pieczeniu chleba. Jest mi bardzo miło że mogłam Cię poznać. Pozdrawiam ciepło.
Gosiu, dziękuję za miłe słowa.
UsuńO, u Ciebie chleb również zniknął - musimy chyba przeprowadzić akcją poszukiwawczą - mi chyba zostały jeszcze wszystkie składniki, więc może pojawi się wkrótce raz jeszcze.
Bardzo się cieszę, że spodobał Ci się mój blog - jestem tu nowa - i będzie mi niezmiernie miło, jeśli będziesz mnie odwiedzać.
Mam nadzieję, że weźmiemy razem udział w wielu równie fantastycznych akcjach.
Przesyłam serdeczności.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCiekawie opisałaś ten chleb-bezpretensjonalny...To prawda, choć początkowo nazwa mnie wystraszyła:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam!
I ja się początkowo przestraszyłam nie na żarty - na szczęście Amber szybko wszystkich uspokajała, pisząc, że łatwizna i tak jest. Dzięki za wspólne pieczenie!
UsuńAleż apetyczny, żałuje, ze mój piekarnik nie nadaj się do pieczenia chlebka:(
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię dobrze, bo żyłam przez rok bez piekarnika w ogóle, brrrrr...
UsuńWspaniały chleb! Mięciutkie wnętrze, aż bije ze zdjęć :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że miałaś tyle samozaparcia, wstałaś wcześniej i upiekłaś go razem z nami :)
I ja się cieszę bardzo i dziękuję za miłe słowa!
UsuńMagda , nie wiem jakim cudem nie zajrzałam jeszcze do ciebie.A chleby pierwszy sort , wyrośnięte , puchate wnętrze , piękne
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
przepiękne to ostatnie zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za wspólne pieczenie :)