poniedziałek, 3 września 2012

Ryba już trochę jesienna


      Jesień nadciąga nieubłaganie: starsze panie na Kleparzu sprzedają cynie, dalie, chryzantemy. Z sąsiedniego balkonu na dobre zniknął gustowny biały leżak. Powietrze o poranku stało się mniej przezroczyste, nasycone szaro-niebieską mgiełką. Jeszcze się łudzę, że wróci lato, jeszcze myślę o ciepłych dniach, jeszcze mam nadzieję, że się opalę, choć widok dzieci w biało-granatowych strojach mocno dziś tę moją wiarę nadwątlił.


W kuchni wraz z jesienią zjawił się pstrąg. Jest to ryba niezwykle delikatna, smaczna i prosta w przygotowaniu. Nie potrzebuje wiele: trochę świeżych ziół, odrobinę soli, roztarty ząbek czosnku. Idealnie nadaje się na grill, jak i do piekarnika. Przygotowanie pstrąga, razem z pieczeniem, zajmuje zaledwie 20 minut, a efekt jest smakowity – wszystkich nie przekonanych do ryb zachęcam, żeby spróbowali choć raz. Ja wzbraniałam się długo, w końcu się przełamałam i jestem zadowolona/najedzona (choć przezornie nie odwijam folii z głowy pstrąga - nie chcę, żeby patrzył na mnie z wyrzutem).


Pstrąg pieczony z czosnkiem i pietruszką
 (dla 2 osób)

2 wypatroszone pstrągi
2 niewielkie ząbki czosnku
2 łyżki masła
garstka zielonej pietruszki
sól do smaku

Piekarnik nagrzać do 180 st. Ryby umyć i osuszyć. Wnętrze pstrągów natrzeć solą, a następnie napełnić masłem, pietruszką i zmiażdżonym czosnkiem. Tak przegotowane ryby zawijamy w folię aluminiową i umieszczamy w piekarniku na 15 minut. Pstrąg jest dobrze upieczony wtedy, kiedy szara skórka daje się bez problemu usunąć widelcem.


W czasie kiedy ryby się pieką, możemy przygotować sałatkę z pomidorów, cebuli i świeżo zerwanych listków bazylii oraz podsmażyć wcześniej ugotowane ziemniaki, bo takie pasują najbardziej. Smacznego!